Zupełnie
zmieniłem swoje postrzeganie wydarzeń i zachowań osób, kiedy uświadomiłem sobie,
że żyjemy w świecie, w którym rządzą trzy prawa decydujące o przyczynie i
skutkach: PARWO PRZYCIĄGANIA, PRAWO INKUBACJI, PRAWO DZIAŁANIA.
Te
prawa wspólnie wpływają na tworzenie się scenariuszy wokół nas, zarówno w naszym
osobistym świecie doświadczeń, jak i w całych społeczeństwach, zamieniając przyczynę
w skutek. Dzisiaj o pierwszym prawie - PRAWIE PRZYCIĄGANIA.
Od
czasu odkryć Alberta Einsteina dotyczących postrzegania świata materialnego w oparciu
o teorię względności, naukowcy stworzyli
nowy paradygmat funkcjonowania świata. W
uproszczeniu, wygląda on tak:
ŚWIAT
FIZYCZNY SŁAKADA SIĘ Z ATOMÓW
ATOMY
SKŁADAJĄ SIĘ Z ENERGII
ENERGIA
SKŁADA SIĘ ZE ŚWIADOMOŚCI
Niefortunna
pomyłka ludzkości, która została zakomunikowana światu słowami: „byt kształtuje
świadomość” została obalona naukowo.
Dzisiejsi
fizycy i astrofizycy badając mechanizmy rządzące wszechświatem z pokorą
przyznają:
„Rzeczowemu z natury fizykowi trudno
pogodzić się z myślą, że substancja będąca podłożem wszystkiego, co istnieje,
ma charakter mentalny”- twierdzi Artur Eddington- astrofizyk.
James
Jeans-brytyjski fizyk ujmuje to tak:
„Strumień wiedzy zmierza w kierunku rzeczywistości poza mechanicznej;
Wszechświat zaczyna przypominać bardziej wielką myśl niż wielką maszynę. Umysł
już nie sprawia wrażenia przypadkowego intruza w królestwie materii (…)
powinniśmy raczej sławić go jako twórcę i władcę owego królestwa”.
Albert
Einstein mawiał: „Jedyną instancją rządzącą cząstką jest
pole”.
Tak więc wszystko, co dzieje się w naszej
rzeczywistości materialnej, zostało „zasiane” jako odpowiedź na nasze myśli, pragnienia
i oczekiwania, które zagościły w naszych umysłach jakiś czas temu. Sukces
indywidualny, czy zbiorowy jest pochodną mentalnego strumienia świadomości,
który został poszczony w pole energii w celu późniejszej materializacji.
Konsekwencją takiego stanu wiedzy jest to,
że to JA jestem kierowcą swojego życia i każdy CZYTELNIK tego tekstu, w swoim
wymiarze również. W takiej sytuacji
zrzucanie odpowiedzialności za rezultaty w swoim życie na innych jest aktem
BRAKU ODPOWIEDZIALNOŚCI za korzystanie z
BEZPŁATNEGO PRAWA PRZYCIĄGANIA.
Pomijanie naszego udziału w tworzeniu
rzeczywistości wokół nas tworzy wzorzec ofiary. Od ofiary nic nie zależy, bo
ofiara jest skazana na rezultaty, na które nie ma wpływu. Z drugiej strony świadome
przyjęcie odpowiedzialności za rezultaty w naszym życiu, daje niesłychany powód
do dumy z tego czego doświadczamy. Odkrywamy, że nie ma w życiu przypadków, bo wszystko
jest efektem naszego STRUMIENIA ŚWIADOMOŚCI kierowanego w POLE ENERGII.
W poprzednim wpisie wzmiankowałem o
zdolności naszego umysłu do selekcjonowania informacji, w celu przyciągania do
niego tych, które uznaliśmy za istotne. Nasza zdolność do tworzenia
rzeczywistości jest olbrzymia i dotyczy ona zarówno rzeczy wspaniałych, jak i przykrych.
Kiedy odkryłem PRAWO PRZYCIAGANIA zacząłem
postrzegać rezultaty jakie pojawiają się w życiu bliskich mi osób, jako
rezultat sposobu myślenia i ugruntowanych podświadomych indywidualnych wzorców.
Uświadomiłem sobie, że nie ma przypadków, bo każda głębsza emocja wspierana
przez sposób myślenia skutkuje tym, co psychologowie nazywają SAMOSPEŁNIAJĄCĄ
SIĘ PRZEPOWIEDNIĄ.
W lutym publikowałem na blogu prace
japońskiego naukowca Masaru Emoto, który badał rezultaty wypowiadanych myśli i
słów Analizatorem Rezonansu Magnetycznego. Te badania pokazały, że istnieje
związek pomiędzy przyczyną (słowa, myśli, emocje), a rezultatami (kształty
kryształków wody pobranej w miejscach, w których te słowa zostały wypowiadane).
PRAWO PRZYCIĄGANIA nie weszło jeszcze do oficjalnego
systemu nauczania, a media głównego nurtu konsekwentnie pomijają jego istnienie
szerząc BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI własnej
jako wartość. Nie dziwi mnie więc, że w postawach
sporej części ludzi dominują roszczenia, szukanie winnych. Postawa która głosi,
że „nam się coś przytrafia” widoczna jest też w wielu systemach religijnych,
które odwołują się do zewnętrznego sprawstwa w naszym życiu. Bóg karzący, srogi
i mściwy stał się wytłumaczeniem dla nieszczęść, tragedii i osobistych porażek.
Łatwo jest powiedzieć „Bóg tak chciał” kiedy coś nie idzie po naszej myśli, ale
trzeba pamiętać, że gdy coś osiągniemy, sukces będzie smakował inaczej, gdy zobaczymy w nim rezultat własnej konsekwencji
w myśleniu i działaniu. Zwolnienie Pana Boga z odpowiedzialności za nasze życie,
może być największym aktem dziękczynienia za DAR WOLNEJ WOLI jaki od Niego otrzymaliśmy.
PRAWO PRZYCIAGANIA pokazuje, że skutki, których doświadczamy rodzą się
znacznie wcześniej w naszych umysłach. Napoleon Hill ujął to tak: „Poszukujesz magicznego klucza, który otworzy wrota do
źródła mocy i władzy. A przecież trzymasz ten klucz w rękach i możesz go użyć w
chwili, kiedy opanujesz własne myśli”.
W następnym wpisie będzie więcej o PRAWIE
INKUBACJI.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz