06 stycznia 2016

DZIAŁAM – BŁĄD NIE JEST PROBLEMEM



Każdy z nas zanim nauczył się chodzić popełnił sporo błędów. Doświadczył upadków, ponabijał sobie tu i ówdzie guzy, rozpłakał się. Wyciągnięte ręce naszych rodziców, opiekunów i reszty rodziny mówiły „wstawaj”, „dasz redę”. Stworzyliśmy cywilizację, w której  człowiek im staje się starszy tym częściej  otoczenie wysyła sygnał, że czas błędów już  minął, a zamiast wsparcia pojawia się odtrącenie.  Jak POMAGAĆ nie WYRĘCZAJĄC?  Jak eliminować okazje do popełniania błędów, zamiast czekać na nie? O tym jest dzisiejszy wpis.
Kiedy dzieci uczą się chodzić rodzice z radością dostrzegają postęp. Liczą kroki jakie robi dziecko, widzą sylwetkę, która jest coraz bardziej wyprostowana. Szukają pozytywnych stron i wiedzą, że upadek może prowadzić do sukcesu.
            W szkole popełnianie błędów daje dzieciom pierwszy sygnał, że otoczenie nie jest zainteresowane postępem  w pokonywaniu wyzwań, bo nauczyciele bardziej cenią sobie  uczniów, którzy mają piątki,  niż postępy u dziecka, które potrzebuje większego zaangażowania zanim dostanie trójkę.
Na studiach te nawyki myślowe się pogłębiają się wraz z subiektywnym systemem ocen. Wykładowca nie tylko nie jest zainteresowany postępem w studiowaniu poszczególnych studentów, ale wręcz jest mu to obojętne. Studenci są kompletnie anonimowi, a system wymaga tylko jednostronnego egzekwowania wiedzy. Zdajesz egzamin? - Twoja sprawa. Nie zdajesz? - Twój problem.
W pracy popełnianie błędów bywa okadzają do szyderstw, wzajemnego poniżania się. Czyjeś błędy mogą być początkiem upadku jednych i awansu drugich. W organizacjach, gdzie panuje wewnętrzna rywalizacja popełnianie błędów przez jednych  jest okazją do wywyższania się prze innych.
Wyciągnięte ręce opiekunów nie będą towarzyszyć nam w życiu zawsze, bo wraz z dorosłością uczymy się korzystać z wolności, być odpowiedzialni, podejmować decyzje i ich konsekwencje. To oczywiste, że wraz z dojrzałością zawodową rośnie konieczność do doskonalenia siebie i unikania błędów. Warto jednak pamiętać, że popełnianie błędów towarzyszyć nam będzie zawsze. W rodzinie, organizacji i każdej zbiorowości ludzkiej warto tworzyć taką kulturę, w której okazje do popełniania błędów są minimalizowane. Droga do tego są jasne i czytelne zasady postępowania, które są zakomunikowane wszystkim członkom organizacji i aktualizowane w miarę jej rozwoju.
W ocenie błędów warto też zwrócić uwagę na to, czy wynika on z NIEDOMÓWIEŃ, czy jest konsekwencją czyjeś BEZMYŚLNOŚCI.  Z doświadczenia wiem, że najczęściej popełniane błędy wynikają stąd, że ludzie NIE JASNO formułują swoje wzajemne oczekiwania w organizacji. Przejawia się to tym, że traktują różne sprawy do załatwienia jako oczywiste, albo oczekują od podwładnych tego, że będą się domyślać co jest do zrobienia. Wyciągnięte ręce dorosłego człowieka w stronę drugiego dorosłego człowieka to POMOC, polegająca na otwartości na zapytania, tłumaczenie niejasności, niedomówień, wybielanie „szarych pól organizacyjnych”, za które nikt nie czuje się odpowiedzialny.  POMOC  nie powinna stać się WYRĘCZANIEM. W dojrzałej organizacji dobry kierownik powinien wiedzieć, kiedy pracownik „nauczy się chodzić”. Dzięki temu łatwo ocenić, czy błędy wynikają z czyjejś bezmyślności, czy są okazja do tego, żeby usprawnić w wyniku ich wykrycia działanie organizacji.
Gdy w pracy odkrywałem obłędy zadawałem sobie trzy pytania:
1.                   Czy mogę coś poprawić w skali całej organizacji, żeby tych błędów nie było?
2.                   Czy mogę coś zmienić w swoim postępowaniu, żeby ponownie ich nie było?
3.                  Czy jest to błąd bezmyślności i nieodpowiedzialności, za który odpowiada tylko jedna     osoba, czy jest to błąd systemowy który dotyka przyjętej, mniej lub bardziej świadomie,             kultury rozwiązywania problemów w organizacji?
Jeśli obiektywnie i rzetelnie udzielałem sobie odpowiedzi na te pytania na podstawie FAKTÓW, zwykle odkrywałem, że to co jest błędem może być cenne dla organizacji i poprawić jakość jej funkcjonowania. Odpowiedni stosunek do błędów pomaga zmienić słabości w siłę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz