Jednym
z podstawowych problemów, który powstrzymuje ludzi przed rozwijaniem swoich
możliwości jest konfrontowanie się z lękiem.
Ludzki
umysł uwielbia komfort i każde wyrywanie go ze strefy komfortu jest związane z
przeżywaniem napięć emocjonalnych.
Badacz
ludzkiego umysłu Gregg Braden w swojej książce pt. „Boska Matryca” pisał:
"Sedno naszych »negatywnych« doświadczeń
można zredukować do jednego z trzech uniwersalnych lęków (lub ich kombinacji):
lęku przed porzuceniem, niskim poczuciem własnej wartości albo braku ufności (rozumianej
jako poczucie bezpieczeństwa- przyp. tłumacza).”
Lęk przed porzuceniem to problem ludzi, którzy nie mają
odwagi samodzielnie prezentować swojego zdania. Boją się o to, że się komuś narażą
swoim zachowaniem, że zostaną odrzuceni ze względu na swoje poglądy lub, że
będą wyeliminowani ze środowiska na którym im zależy. To również obawa przed
wyśmianiem. Odrzucenie jest bolesne, gdy wiąże się z drugim lękiem.
Lęk przed niskim poczuciem własnej wartości, to
wszystko co okrywamy przemyśleniami typu: „to nie dla mnie”, „ja na to nie
zasługuję”, „nawet o tym nie ma co marzyć”, albo „boje się pomyśleć o tym co
się stanie za mną gdy zrobię…….”
Pozostając w takich przekonaniach ograniczamy się.
Wierzymy w nieprawdziwą historię o swojej słabości.
Wreszcie trzeci lęk dotyczy obawy o to, że możemy komuś
zaufać. W codziennej pracy widziałem wiele przypadków osób, które z obawy o to,
że „ktoś mi to zawali” sami brali się za załatwianie sprawy. Wyręczanie innych
dorosłych ludzi z ich obowiązków, jest zwykle przejawem przekonania, że „ja
zrobię to lepiej niż inni”.
Jedynym sposobem na pokonanie lęku jest ćwiczenie w
sobie ODWAGI.
Jak Mawiał Mark Twain: „Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.”
Odwrotnością tej postawy jest potwierdzanie
słuszności swoich lęków poprzez wycofywanie się z działania, decyzji, zabrania
głosu w ważnym momencie tylko dla tego, że boimy się tego „co sobie inni o nas
pomyślą.”
„Jeżeli nie odniesiesz zwycięstwa nad samym sobą, zostaniesz
pokonany” mawiał Napoleon
Hill. Takie zwycięstwo składa się z setek niekomfortowych decyzji, które mogą
dać nam przyjemność doświadczania silniejszego i mocniejszego siebie.
Największe źródła lęku zostały wyniesione jeszcze z
okresów dziecięcych, w których opiekunowie mieli największy wpływ na
kształtowanie się niezależności myślenia, wypowiadania i kształtowanie poczucie
własnej wartości u dzieci i wychowanków.
Te wzorce postaw, jeżeli zostały odkształcone,
wymagają ciągłej pracy nad sobą. Warto, czując lęk w jakiejś sytuacji, iść do
przodu pamiętając choćby słowa Jana Pawła II ”Nie
lękajcie się.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz