Neurolodzy w ciągu ostatnich 25 lat
dokonali olbrzymiego postępu w odkrywaniu działania ludzkiego mózgu. Jednym z
tych odkryć jest to, że zaledwie 2-4 % naszych zachowań zależy od umysłu
świadomego. Pozostałe 96-98% naszych zachowań i funkcji dzieje się dzięki
umysłowi podświadomemu.
Przyjrzyjmy się jak wygląda „podział
obowiązków” umysłu ludzkiego.
Umysł działa w dwóch obszarach – świadomości
i podświadomości. - na podst. „Opowiedź” Fohn
Assaraf, MuraySmith:
Umysł
świadomy
17 % masy mózgu
szybkość pracy - 120-140 m/h
Bity na sekundę -2000
Kontrola postrzegania zachowań – 2-4 %
Funkcja – wolicjonalna
Czas – przyszłość i przeszłość
Horyzont pamięci – do 20 sekund
|
Umysł
podświadomy
83 % masy mózgu
ponad 100 000 m/h
400 miliardów
96-98 % zachowań
Funkcja – usługowa
Czas – teraźniejszość
- Na zawsze
|
Umysł świadomy odpowiada za wszystkie
procesy, które dotyczą logicznego myślenia, oceniania, porównywania. Dzięki
świadomości możemy rozwiązywać matematyczne zadania, porównywać wyniki i
rezultaty, dokonywać obserwacji.
Dzięki podświadomości przechowujemy
nasze zwyczaje zarówno mentalne jak i fizyczne. Potrafimy chodzić, mówić,
ubierać się, prowadzić samochód. To wszystko dzieje się automatycznie. W
podświadomości są przechowywane nasze przekonania, wzorce emocjonalne, które
utrwaliły się nam w procesie powtarzania przez całe nasze życie.
Podświadomość nie ocenia naszych
przekonań i tego w co wierzymy. Działa trochę jak dżin z lampy Alladyna, złota
rybka, albo dobry kelner w dobrej restauracji- przynosi dokładnie to, co sobie
zamówimy. Podświadomość jest na naszych usługach, działa w danym momencie,
czyli „tu i teraz” i jeśli coś pamięta to na zawsze. Podświadomość automatyzuje
nasze zachowania. Tworzenie podświadomego wzorca polega na powtarzaniu pewnego
nawyku myślowego przez jakiś czas. W ten sposób powstają przekonania i
zachowania.
To podświadomość i zapanowanie nad jej
wzorcami jest podstawą sukcesu. Wszelkie nawyki myślowe dotyczące naszego
poczucia wartości, samooceny, lęków, naszej wiary i przekonań sprawiają czy w
życiu czujemy się szczęśliwie i czy jesteśmy spełnieni. Umiejętne korzystanie z
umysłu podświadomego jest konieczne do prawdziwego panowania nad sobą i odpowiada
za większość naszych sukcesów lub porażek. Nie
rozumiem DLACZEGO szkoła na ten temat milczy wmawiając naszym dzieciom, że
sukces jest pochodną wyników z egzaminów!!? DLACZEGO tak mały nacisk kładziony
jest na kształtowanie postaw, stylu myślenia, systemu wartości i nawyków
poprawiających osobiste kompetencje przy wykorzystaniu prawej półkuli mózgu?
Poprzez panowanie nad własnymi myślami i emocjami oraz swobodne poszukiwanie
swojego celu, rozwijanie pasji możemy osiągnąć to, czego w życiu pragniemy i
doświadczać tego, że marzenia się spełniają. W tym powinniśmy doskonalić nasze
dzieci.
Będę absolutnie szczery. W systemie
edukacji nauczyłem się czytać, pisać, liczyć i mówić w dwóch językach obcych.
Dowiedziałem się sporo o rzeczach, które są mi kompletnie nieprzydatne i pewnie
nigdy nie będą. Studiując ekonomię zdawałem wiele egzaminów z przedmiotów,
które dekorowały plan zajęć ucząc archaicznej wiedzy i prawie kompletnie
pomijając praktyczne umiejętności dotyczące negocjacji, psychologii, planowania
i organizacji. Prawdziwy kapitał osobisty wypracowałem sam swoją postawą,
nawykami codziennymi, ale przede wszystkim ciągłym doszkalaniem się. Co więcej
– dalej to robię, bo jak mówił Alvin Toffler:
"W XXI wieku analfabetami będą nie ci, którzy nie
umieją czytać i pisać, a ci, którzy nie umieją się uczyć, oduczać i uczyć na
nowo".
Przyznanie się do tego, że to co robiło się przez
dziesiątki lat jest niepotrzebne, albo nieaktualne- to szczyt ODWAGI, ale bez
niej nie ma dyskusji o lepszym systemie edukacyjnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz