Do
pracy przynosimy sporo rzeczy, które starannie umieszczamy w naszym najbliższym
otoczeniu. Zwracamy uwagę na strój, żeby był odpowiedni. Dokładamy staranności,
żeby pomieszczenia, w których pracujemy, były przyjazne dla nas i osób, które
nas będą odwiedzać. Te wszystkie rzeczy związane są z naszym wizerunkiem.
Dzięki temu, że nasze zmysły łatwo mogą percypować materialne rzeczy, dbałość o
przedmioty, które nas otaczają i o nas mówią, stała się naturalna. Do pracy „przynosimy”
też warstwę niematerialną, jaką jest nasz nastrój i nawyki myślowe. Nasz
nastrój warunkuje nasze zachowania, zaś nawyki myślowe decydują o tym, w jaki
sposób reagujemy na bodźce, słowa i zachowania, jakie obserwujemy każdego dnia podczas
pracy. Nasze emocje, jakie pojawiają się gdy
pracujemy, są niewidoczne dla oka, ale wyczuwalne poprzez odbiór
emocjonalny. Pewnie każdy z nas wyczuł wchodząc do jakiegoś pomieszczenia co w
nim się działo tuż przed naszym wejściem. Doskonale można wyczuć, czy w
pomieszczeniu toczyła się przyjacielska rozmowa, złośliwe komentarze, czy
panowało twórcze skupienie. Zawsze pozostawałem w przekonaniu, że emocje
pozostawiają po sobie ślad. Kilkanaście lat temu znalazłem dowód na to, że
nasze emocje dosłownie odciskają się w materii. Ta wiedza całkowicie zmieniła
postrzeganie tego, co i jak mówię, i radykalnie zmieniła moje myślenie.
Chciałbym się dzisiaj podzielić tym odkryciem.
Była nim praca japońskiego naukowca dr Masaru Emoto pt. „Woda, obraz energii życia”.
Była nim praca japońskiego naukowca dr Masaru Emoto pt. „Woda, obraz energii życia”.
Zobaczyłem
tam całą serię zdjęć kryształków wody wykonanych dzięki analizatorowi rezonansu
magnetycznego (zdjęcia powyżej). W wyniku tysięcy eksperymentów M. Emoto
wykazał, iż woda ma zdolności zapisywania w swojej strukturze dźwięków, obrazów
i emocji. Wodę z tego samego źródła poddawano badaniom poprzez oddziaływanie na
nią wielu zróżnicowanych czynników: słów, muzyki i skrajnych emocji, a także
naklejano na pojemniki z wodą różne słowa pisane w wielu językach.
Eksperymenty
pokazały, że kształt zamrożonych kryształków wody jest bardziej harmonijny,
kiedy na wodę oddziałuje się klasyczną kojącą muzyką (Symfonia „Pastoralna”
Beethovena, symfonia g-moll Mozarta), bądź słowami „wdzięczność”, „miłość”,
„ładny”. Gdy woda wystawiona była na ekspozycję przekleństw, nienawiści,
gniewu, bądź muzyki heavy metalowej, obraz kryształów przedstawiał się bardzo
chaotycznie.
Gdy
zobaczyłem te zdjęcia, omal nie spadłem z krzesła. Uświadomiłem sobie, że to co
mówimy i co wyrażamy poprzez nasze emocje ma wpływ na materię. Gdy dodamy
jeszcze do tego fakt, iż ludzki organizm w zdecydowanej części składa się z
wody, wtedy absolutnie jasne staje się, iż nasze emocje bezpośrednio wpływają
na jakość produktu i usługi w biznesie.
Podobnie
jak woda, także ryż reaguje na słowa, jakimi na niego oddziałujemy. Ryż
umieszczony w pojemniku, na którym naklejono napisy: „Kocham cię” i „nienawidzę
cię”, ustawiony w tym samym pomieszczeniu wygląda inaczej. Ten, który jest
nasycany pozytywnym słowem, pozostaje bez zmian, a ryż, na który oddziałuje się
słowami nienawiści, gnije. Dzieje się tak niezależnie od języka, w jakim pisze
się obydwa słowa (poniżej w wersji po angielsku i po japońsku).
Eksperymenty
Emoto były dla mnie katalizatorem przemiany sposobu myślenia. Uświadomiły mi, że
chcąc zmienić swoje otoczenie trzeba opanować własne myśli, emocje i słowa.
W
biznesie produkt i usługa opakowana jest w niewidoczną powłokę stworzoną z naszych emocji i słów. Słowa i ich ładunek
energetyczny są przenoszone na naszych klientów. Warto więc troszczyć się o
kulturę słowa i o emocje w naszych codziennych działaniach, po to, żeby lepiej
zadbać o jakość naszego działania.
W
Internecie jest sporo filmów i zdjęć dotyczących prac naukowych Masaru Emoto.
Zachęcam do refleksji nad słowami, z których codziennie tworzymy naszą
rzeczywistość oraz nad naszym garniturem emocjonalnym, w który ubieramy się
każdego poranka. Słowa naprawdę mają moc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz