Wśród
cech wymienianych najczęściej jako kluczowe w odnoszeniu sukcesu wymieniana
jest przede wszystkim SAMODYSCYPLINA. Amerykański pisarz Elbert Hubbart określił samodyscyplinę, jako „zdolność do robienia tego,
co trzeba, kiedy trzeba i bez względu na to, czy nam się chce, czy nie.”
Brian
Tracy w swojej książce pt. „Nie tłumacz się – Działaj!” stwierdził, że
największymi wrogami sukcesu i szczęścia są „linia najmniejszego oporu” i
„współczynnik doraźnej korzyści”.
Linia
najmniejszego oporu to takie postępowanie, które prowadzi do celu najkrótszą
drogą, przy jak najmniejszym nakładzie pracy, mało dokładnie, nieprecyzyjnie. To
zwykle działanie krótkowzroczne, bez perspektywy długoterminowych korzyści.
Zwykle towarzyszy mu chęć uzyskania szybkich efektów, rezultatów.
Samodyscyplina
polega na zapanowaniu nad swoim stylem życia i przejawia się w kilku
płaszczyznach:
-
Samoopanowanie. To działanie polegające na rezygnacji z pewnych zachowań,
postaw i emocji, powściąganiu się w sposobach postępowania względem innych
osób.
-
Samokontrola. To umiejętność dostosowania swojego sposobu myślenia, mówienia i
działania do długookresowych oczekiwań i celów. Polega ona na połączeniu swoich
dalekowzrocznych celów z konkretnymi codziennymi czynnościami, gestami, tak
żeby były ze sobą spójne.
-
Samowyrzeczenie. Dotyczy rezygnacji z pewnych doraźnych, łatwych przyjemności
lub pokus. Wybiera się za to tylko te działania, które mogą przynieś
długofalowe korzyści.
-
Odroczenie satysfakcji. Samodyscyplina wymaga przeniesienia w czasie
przyjemności czy korzyści, mając na uwadze lepsze rezultaty w perspektywie
długoterminowej.
Na
Uniwersytecie Harvarda prowadzono kilkuletnie badania dotyczące przyczyn
poprawy sytuacji społeczno-ekonomicznej wśród Amerykanów. Kierował nimi dr
Edward Banfield, który odkrył, że największy odsetek ludzi uzyskujących
najlepszą poprawę sytuacji życiowej wiązał się z perspektywicznym myśleniem
długofalowym. Benfield zdefiniował „perspektywę terminową”, jako „ilość czasu,
jaką jednostka bierze pod uwagę, planując swoje bieżące posunięcia.” Największe
sukcesy osiągane są przez osoby dalekowzroczne. Ta zasada dotyczy zarówno
szczęścia osobistego jak i zawodowego.
Żeby
odnosić sukcesy w perspektywie długoterminowej należy umieć stosować
POŚWIĘCENIE, czyli rezygnację z doraźnych korzyści za cenę większych profitów w
dłuższym horyzoncie czasowym.
Cała
sztuka osiągania sukcesu polega na stosowaniu samodyscypliny do czasu, aż
powstanie nawyk, który wejdzie nam w krew i zostanie przejęty przez nasz
podświadomy umysł jako nasze zachowanie.
Wiem
doskonale, że pierwsze tygodnie są najtrudniejsze, gdy wprowadzamy w nasze
codzienne życie nowy rytuał, albo oswajamy się z nowym nawykiem myślowym. Ten
okres formatowania nawyku decyduje o tym, czy przetrwamy w postanowieniu, czy
zwycięży powrót do dawnego sposobu myślenia i działania. Wspaniałą nagrodą dla
osób ćwiczących samodyscyplinę jest WZROST POCZUCIA WŁASNEJ WARTOŚCI.
Świadomość panowania nad pokusami i okazjami do osiągania doraźnych korzyści
wymaga ciągłego treningu, bo pokusy pojawiać się będą ZAWSZE. Od nas zależy,
jak na nie będziemy reagować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz