26 września 2015

FILARY POCZUCIA WŁASNEJ WARTOŚCI – cz. V.



Życie celowe, a  ZMIANA
Piątym filarem poczucia własnej wartości według Nathaniela Brandena jest prowadzenie życia celowego. Piszę to akurat w momencie, kiedy sam dokonuję zmian w swoich celach osobistych i zawodowych. Przez lata wypracowałem swoje nawyki w zakresie stawiania celów, które są konieczne dla przeprowadzenia zamian we własnym życiu, ale zawsze jestem otwarty na nowe treści dotyczące samorozwoju i z radością dziele się tymi przemyśleniami z innymi.  Dzisiejszy wpis jest dla każdego, kto chce wprowadzić choćby drobne zmiany w swoim życiu stawiając sobie cele.
Życie celowe to bycie produktywnym współmiernie do swoich umiejętności. Każdy przecież posiada jakieś talenty. Sztuką jest zrobienie z nich użytku poprzez  zamienienie ich w towary i usługi.
Zdaniem Brandena „Produktywność jest aktem podtrzymywania swojej egzystencji poprzez zamianę myśli w czyny, ustalanie celów i ich osiąganie, tworzenie wiedzy, towarów i usług.”
Bez celów pozostajemy marzycielami. To we wczesnym okresie życia może wystarczyć, jednak życiowy smaczek i ekscytacja zaczyna się od tego momentu, kiedy zaczniemy widzieć związek pomiędzy naszymi marzeniami sformułowanymi w postaci celu, a rezultatami osiągniętymi w wyniku podjęcia działania.
Praktyka stawiania celów jest egzystencjalną potrzebą zdrowej jednostki. Posiadanie własnych celów ma swoją genezę we wzięciu na siebie 100 % odpowiedzialności. Bez niej stawianie celów, a także odpowiedzialność za ich realizację może być spychana na innych.
Celowe i efektywne życie wymaga pielęgnowania w sobie DYSCYPLINY. Brian Tracy powiadał „codzienna dyscyplina kształtuje charakter”. Nathaniel Branden określił wewnętrzną dyscyplinę umiejętnością zorganizowania swoich zachowań w czasie w celu realizacji zadania.”
W dzisiejszych czasach zewsząd płyną do nas różne informacje. Ich nadawcy „dbają” o to, żeby nasz umysł doświadczał ciągłych frustracji związanych z chęcią posiadania czegoś, lub stania się kimś innym niż jesteśmy. Gdy część zachcianek i potrzeb sprecyzujemy i spiszemy je na piśmie to będziemy mogli wdrażać je w życie przez podejmowanie działania.
Na warsztatach, które prowadzę w ramach mojej autorskiej metody KOŁO JAKOŚCI BIZNESU®, pomagam ludziom dostrzec ich osobisty potencjał i zamienić go w rezultat , m. in. poprzez umiejętną pracę na celach. Gdy zacząłem tworzyć podstawy mojej metody uświadomiłem sobie, że ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielka moc tkwi w ich umysłach i jak proste staje się realizowanie celów, gdy dołoży się do nich dyscyplinę. Jeden z moich mentorów mawiał: ”proste, ale nie łatwe”. Nie łatwe, gdyż, cytując znów Nathaniela Brandena, „samodyscyplina wymaga umiejętności odraczania natychmiastowej gratyfikacji na rzecz odległego celu. To umiejętność przewidywania przyszłych konsekwencji- życia, planowania i myślenia na dłuższą metę. Ani jednostka, ani firma nie będą skutecznie funkcjonować, nie mówiąc już o prosperowaniu, jeżeli nie uwzględnią tego czynnika”.
Najbardziej fascynuje mnie bogactwo, które skrywa każdy człowiek w swoim umyśle. To bogactwo to MARZENIA. Większość ludzi posiada marzenia, ale zaledwie kilka procent cieszy się z rezultatów swoich działań. Porzucone marzenia zawsze można odświeżyć, a potem jasno sprecyzować co i jak trzeba zrobić, żeby zamienić je w rzeczywistość. Oczekiwanie „pewnych” rezultatów w określonym i przewidywalnym czasie skłania większość ludzi do tego, by szukali pracy zamiast szukać spełnienia i zgodności ze sobą i swoimi marzeniami. Gdy zaczynamy realizować swoje cele doświadczymy WEWNĘTRZNEJ PEWNOŚCI. Jej źródło odnaleźć można w cytowanym już na moim blogu, w rubryce DOBRE MYŚLI, wierszu Charlesa Chaplina pt. „Miłość do samego siebie.” 

„Kiedy naprawdę zacząłem kochać samego siebie, zrozumiałem,
że zawsze i we wszystkich okolicznościach
jestem we właściwym momencie i we właściwym miejscu
i że wszystko, co się dzieje, jest właściwe.
Od tamtej pory mogłem być spokojny.
Dziś wiem, że to się nazywa
WEWNĘTRZNĄ PEWNOŚCIĄ.”


3 komentarze:

  1. Zdolność określania celów to podstawowa umiejętność człowieka, który chce być kowalem swojego losu, Zapisany cel wraz z datami rozpoczęcia i sfinalizowania go rozpoczyna w naszym życiu formowanie okoliczności potrzebnych do jego realizacji. Jedyna siła we Wszechświecie zdolna do zatrzymania tego naturalnego procesu, to nasz brak wiary w siebie i niewystarczająca pewność siebie. Jeśli uporamy się z własnymi wątpliwościami, cudze wątpliwości, czy krytyka przestaną mieć dla nas jakiekolwiek znaczenie. Zdecydowanie korzystniej jest uznawać czyjąś wartość, niż jej umniejszać. Podcięte skrzydła czasem na zawsze przykuwają nas ziemi...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdolność określania celów to podstawowa umiejętność człowieka, który chce być kowalem swojego losu, Zapisany cel wraz z datami rozpoczęcia i sfinalizowania go rozpoczyna w naszym życiu formowanie okoliczności potrzebnych do jego realizacji. Jedyna siła we Wszechświecie zdolna do zatrzymania tego naturalnego procesu, to nasz brak wiary w siebie i niewystarczająca pewność siebie. Jeśli uporamy się z własnymi wątpliwościami, cudze wątpliwości, czy krytyka przestaną mieć dla nas jakiekolwiek znaczenie. Zdecydowanie korzystniej jest uznawać czyjąś wartość, niż jej umniejszać. Podcięte skrzydła czasem na zawsze przykuwają nas ziemi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pełna zgoda Gizelo. Cele sporządzone na piśmie wytyczają nam jasny kierunek tego co chcemy. Dodatkową zaletą takiej aktywności jest to, że to my przejmujemy panowanie nad własnym czasem. bez celu staniemy się szybko narzędziami w rękach innych osób, które "zatroszczą" się o to,żeby go nam zagospodarować.

    OdpowiedzUsuń