09 września 2015

NADUŻYCIA WŁADZY




Awans społeczny, nowa posada, a nawet zwykła codzienna rola rodzica, nauczyciela, dziennikarza, lekarza może być źródłem nadużycia władzy.
Z nadużyciem władzy mamy do czynienia zarówno w wielkim wymiarze społecznym, jak i w dwustronnych relacjach międzyludzkich. Pomimo wielu przykładów nadużycia władzy dalej z taką łatwością ludzie popadają w jej pułapkę.
Skoro tak wiele osób zapłaciło za takie postępowanie wysokie kary w postaci utraty wolności, godności, szacunku albo majątku, to co tak mocno przyciąga ludzi w stronę nadużyć?
Myślę, że powody są przynajmniej dwa:
Po pierwsze ludzie, którzy dokonują nadużyć są pozbawieni kręgosłupa moralnego. Popadli w tak zwaną „SZARĄ STREFĘ MENTALNĄ”. Ta szara strefa to taki sposób myślenia, który powoduje, że z łatwością wybielają swoje złe postępowanie licznymi usprawiedliwieniami. Kłamią, bo inni tak robią, oszukują, bo istnieją przykłady, że tak też można. Usprawiedliwiają złe uczynki dowodami na to, że bliscy sąsiedzi oraz osoby publiczne też źle postępują.
Po drugie, nadużywanie władzy dotyczy sytuacji, w których ludzie mają wrażenie, że ich postępowania nikt nie odkryje. Iluzja SKRYTOŚCI była fasadą każdej przemocy domowej, fizycznej lub seksualnej, oszustw i matactw. Złudzenie, że można tak robić, bo nikt się nie dowie, działa do czasu, aż druga strona, która wie o nadużyciach, nabierze ODWAGI i przerwie zmowę milczenia, uwolni się od lęku ofiary i zacznie mówić.
Władza jest jedną z pokus, która testuje poczucie wartości. Mając władzę doświadcza się olbrzymiej odpowiedzialności za swoje decyzje, bo ich konsekwencje dotyczą, albo nielicznych bliskich, albo wielu anonimowych osób, które ZAUFAŁY.
Nadużywając władzy szybko traci się zaufanie. Jego odbudowanie może zająć całe lata.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz